środa, 15 czerwca 2011

Zaginięcie Iwony Wieczorek 2011

Jest prawie rok od zaginięcia Iwony Wieczorek. 17 lipca 2010 roku upłynie miesiąc, jednak czytając artykuły, jest więcej nie jasności!
Hotel Chiński, gdyby zatrzymała się tam, czekając na osobę na pewno nie mogla by być o tej godzinie co przedstawia czas na monitoringu w Jelitkowie.
Nadal uważam, że popełniono wiele wiele błędów, a poważnym błędem było nie dopatrzenie różnic na dwóch różnych osób na monitoringu dlatego było wiele pytań. Każdy szukał dziewczyny ubranej w jasnofioletową - czarną sukienkę z nadrukiem dzwoneczka. Nikt w to nie wierzy! Policja raczej nie wieży a tym bardziej mama Iwony. Jaka była Iwona? Co było z jej ojczymem i gdzie był w dniu zaginięcia, myślę, że to policja już dawno zrobiła. Co dalej? Tego nie wiadomo. Więcej napiszę w lipcu. Cierpliwości proszę:)

7 komentarzy:

  1. Witam :)
    Przeczytałam całego Twojego bloga. Kiedyś bacznie śledziłam sprawę Iwony. Uważam, że masz rację, że to nie jest ona. Ja tylko zaznaczę taki mały szczegół - dużo osób twierdzi, że Iwona niosła w ręku granatowe szpilki, tylko powiedzcie mi gdzie niby te szpilki mają obcas? Bo ja go na zdjęciach nie zauważyłam.

    OdpowiedzUsuń
  2. I jeszcze jedna rzecz, to co jest na bluzce określasz jako dzwonek. Po dłuższym zastanowieniu myślę sobie, że mało kto by chodził z dzwonkiem na bluzce, ale za to w zeszłym roku modne były kokardki i to może być właśnie jakaś kokarda w stylu: http://moda.allegro.pl/lcn-biala-bluzka-kokarda-bufki-l-xl-i1567592853.html?ap=2&aid=224833&bid=927 lub http://xarchiwum.pl/h-m-subtelna-bluzka-w-paski-kokarda-nowa-m-38-i1572322279.html
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety, to nie kokardka a dzwonek:) Poważnie mówię i myślę.A już na pewno nie plama rozlanego wina, co tak twierdzi połowa internautów.

    OdpowiedzUsuń
  4. http://www.fakt.pl/Wszyscy-szukaja-Iwony,artykuly,78399,1.html tu wyraźnie widać że w obu rękach ma buty, i nie widzę tego dzwoneczka, jakiś naszyjnik albo coś. Wyczytałam też, że Iwona umawiała się na czatach na spotkania sponsorowane, krąg podejrzanych moze być duży. Oglądając monitoring wydaje mi się, że ktoś ją wciągnął do samochodu, ponieważ tam już się sporo osób kręciło i to musiał być moment jak ona zniknęła, inaczej ktoś słyszałby krzyki albo ćoś zauważył

    OdpowiedzUsuń
  5. Ponoć ostatni raz widziana była ok 4:25-4:30 pod domem na ul. czarny dwór 6. Ponoć także bywała na imprezach u jakiegoś miastowego alfonsa, może ktoś z tego kręgu czekał na nią w samochodzie, wsiadła tam bo po prostu znała go, a później ją gdzieś wywieźli

    OdpowiedzUsuń
  6. Tego nigdy się nie dowiesz,Rutkowski zaprzeczył, ale gdyby była to prawda to i tak by zaprzeczył.Dla mnie to całe śledztwo jest dziwne, ktoś odmówił składania zeznań,ktoś inny zmienił zeznania.Z takim podejściem marne szanse na znalezienie dziewczyny.Zgadzam się,że albo wsiadła do kogoś do samochodu albo została wciągnięta siłą.Czy to dzwoneczek czy to kokardka,ta dziewczyna nie jest ubrana tak jak mama Iwony podała.

    OdpowiedzUsuń
  7. To nadruk dzwoneczka,poważnie. Dodam, że butów nie trzyma w rękach. Zapraszam do poczytania starszych tematów.

    OdpowiedzUsuń