Wczoraj dla pewności zadzwoniłem do Prokuratury w Gdańsku i jedna dobrze znana Pani (nie powiem imienia) powiedziała, że wszystko było sprawdzone. Nie dala mi dojść do słowa a chciałem powiedzieć o monitoringu lecz to nie interesowało a tylko pytała czy jestem świadkiem. Ludzie! Albo oni chcą odnaleźć Iwonę albo nie chcą usłyszeć prawdy! Lecz to mnie upewniło na 200%, że wszystkiego nie sprawdzili.
Teraz jest przedłożone śledztwo o 3 miesiące i zobaczymy czy coś wyjdzie ale kolejny artykuł pojawi się tu i na kontakt 24 (o Iwonie W, będzie to drugi artykuł).
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz