Jak ktoś może niech sam pójdzie trasą od Krzywego domku do Grunwaldzkiej i następnie do plaży idąc prosto w stronę Jelitkowa, jedno jest pewne albo musiała bardzo szybko iść lub biedź. Pewny jestem, że wcześniej wyszła na plażę i co na to Detektywie? Jeszcze jedno, jakie uczesanie miała? Ta na zdjęciu z monitoringu ma upięte włosy , czy Iwona miała upięte?
fragment:
Przed budynkiem, ok. godz. 3 w nocy, pokłóciła się z nimi i udała w przeciwną stronę. Poszła w dół Monciaka, w kierunku plaży.
Ostatni kontakt z Iwoną miała jedna z jej koleżanek, z którą rozmawiała ok. godz. 3.30. Powiedziała wówczas, że jest przed jednym z wejść na plażę i za chwilę rozładuje jej się telefon. Nie wiadomo, co działo się później.
źródło: http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,12509120,wiadomosc.html?ticaid=1aae6&_ticrsn=3
nie nalezy kierować się tym czy włosy były upięte, czy rozpuszczone. w każdej chwili mogła je zwiazać. zrobienie takiego koka zajmuje kilkanaście sekund.
OdpowiedzUsuńa moze mama sie za nia przbrala a tak naprawde to pawwe !!!!!!! nie poddal sie badaniu wykrywaczem klamst, klamal ze nie zna osoby o tajemniczym numerze a okazalo sie ze to jego sympatia ktora tez byla na dyskotece poniewaz jej numer sie tam logowal moze to bvyl adri a iwona sie o tym dowiedziala i o to ta klotnia ? oby dwoje powiedzieli ze poklocili sie z zazdrosci o pawla... ona za nia poszla i ja zabila a pawel ja broni mowiac ze jej nie zna bo w koncu to jego sympatia druga opcja to taka ze moze iwonka uslyszala ze oni maja razem interesy wywoza dziewczyny do burdeli w koncu pawel jest bogaty... a iwonie sie to nie spodobalo on ja zatrzymywal bo nie chcial zby komus powiedziala ale ona poszla ...wiec ta kolezaneczka adri bo to na bank byl jej ten tajm\emniczy numer zabila ja a pawel poszedl do domu gdzie jestmonitoring ...specjalnie by miec alibibo napewno nie jest glupi dosc szybko odpowiedzial policji ze ja mam alibi bo mam monitoring ludzie sa w szoku kiedy pada takie oskarzenie mowia jak to mnie podejrzewacie a on sie zasmial i powiedzial MAM ALIBI ale wyszedl oknem bo mieszkal na parterze adri w tym czasie szla za ofiara i dzwonila do pawla ze iidzie za nia itp potem dzwonila do iwony sory sory chodz do mnie po torebke a pawelek juz szedl tzn. jechal autem ... a potem spakowali ja i wywiezli albo zabili ....to jest moja wersja jest najbardziej realna mogla bym to udowodnic i pisac jasniej ale jest juz noc i pisze bardzo szybko byle tylko ktos odczytal ten mkomentarz i sie ze mna skontaktowala a ja postaram sie pomoc ... ludzie ... ktora z tych osob musi miec rodzine w policji i ten policjan t na rzyczenie jej albo jego wszystko tuszuje .....
OdpowiedzUsuń