1. To nie ta sama osoba na nagraniach filmowych, internauci nie widzą tego!
2. Świadek z ręcznikiem odpada chyba, że ale o tym zaraz napiszę.
Jeżeli wyszła z Krzywego domku ok 3:00 a kamery zarejestrowały ją o 3:07, to nie mogła dojść w 23 minuty do Jelitkowa (wejście 63). Adria koleżanka Iwony dzwoniła do niej z zapytaniem "Gdzie jest?" Iwona odpowiedziała, że jest ok 3 wejścia od mola na plażę i to kolejny dowód że to nie Jelitkowo!
Należy zwrócić uwagę jak mogła iść Iwona, czerwone jasne kropki to przez Grunwaldzką (po drugiej stronie), skręca w ulicę, która idzie prosto do AL. Wojska Polskiego i dochodząc do 3 wejścia od mola, mija lub prawie mija 3:30. Zauważcie że mówią ok. 3:30 a nie 3:30. Operator telefonii komórkowych wskazał wejście 63, że tam był urwany sygnał, ciekawe czy tamto wejście jest trzecim wejściem od mola głównego ? Nie! Ale internauci będą pisać swoje rzeczy,opinie, przykre to! Kiedy mija 3:30 lub 3:45 faktem może okazać się że Iwona dochodzi do parku Jelitkowskiego ale nie do wejścia 63 w Jelitkowie!
Świadek a może sprawca?
Media, internauci piszą o świadku z ręcznikiem. Skąd wiadomo, że on jest świadkiem skoro to nie Iwona jest!
Nie wiadomo z jakiej ulicy przyszedł rzekomy świadek. Czy szedł ulicą Jantarową do wejścia 63?
Przypuszczam, że to może być sprawca po dokonanym czynie, dlatego rozgląda się ,dziwne co? Z drugiej jednak strony,miał by o tej porze marne szanse na zgwałcenie Iwony, chyba że znał miejsce bardzo dobre i czekał jak ofiara wpadnie, czy tą hipotezę policja rozważała? Nadal twierdzę że to pomylone osoby dlatego brak śladów!
Według Zumi trasę od Grunwaldzkiej przy Monciaku do Jantarowej przy Morskiej można przebyć w 46 minut spacerkiem. Tak więc podobną trasę od kamer do 63 mogła przejść i to w dodatku z małą przerwą. Według mnie zeszła jednak z deptaka w miejscu gdzie był ostatni sygnał telefonu, aby spokojnie porozmawiać przez telefon, pokłócić się, bez świadków (na deptaku trochę ludzi chodzi) i ukoić nerwy. Nie wiem jak wy ale ja nie lubię rozmawiać stoją w miejscu. Myślę więc, że poszła plażą w stronę Gdańska, skończyła rozmowę i spokojnym spacerkiem szła słuchając morza i myśląc. Widzimy ją dopiero na następnym nagraniu. Przy poprzednim najeździe kamery jest zoom w stronę sopotu, ale nic nie widać, za to niecałą minutę później widać już Iwonę prawie pod kamerą, zaraz za wyjściem nr ?62? Za tym, że szła plażą przemawia to, że 1) nie miała butów na nogach, po tak dalekiej trasie raczej po drodze by je założyła,2) idzie szybszym krokiem, ja wychodząc z plaży też na początku idę szybszym krokiem, taki odruch, 3) idąc w nocy otwartym terenem jakim jest plaża, widząc więcej niż na wąskim deptaku, czuła się bezpiecznie. Gdzieś dalej za wyjściem 63, po otrzepaniu stóp z piasku musiała pewnie założyć buty, w tym momencie nie mogła obserwować okolicy, ani ludzi przechodzących, myślę, że to byłby najlepszy moment dla potencjalnego sprawcy. Pewnie gdzieś na ławeczce przy Jantarowej, ew. zaraz po zejściu z Jantarowej. Nie wiem jak teraz ale okolice od Chili Willy w stronę Nowego Portu nie były kiedyś ciekawe. Mnie tam raz o mało nie potrącono w nocy (chociaż szedłem chodnikiem), a drugim razem straciłem portfel, dokumenty i telefon, bo zmęczony po imprezie przysiadłem na chwilę przy przebieralni na plaży.
OdpowiedzUsuńJak ty się zapatrujesz na tą wersję trasy ?
jasne ze ona i trase da sie przejsc w takim czasie uzyj mapy google wpisz trase zaznacz pieszo i wszystko wyjdzie a co do twoich uwag ze to nie ona na monitoringu to tez jestes w błędzie na jednych jest ciemno inne swiatlo cienie pokazane z tylu a poreszta rodzina ja poznala jak sie zna kogos to mozesz go zle widziec jak w mgle ale poznajesz po ruchach chodzie dla przykladu dam gdy jeden z mich synow schodzi ze schodow w domu jeszcze go nie widzac wiem ktory schodzi jak sa daleko i ida tylem tez moge ich rozroznic a zaznacze ze sa blizniakami pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPoszła ulicą Jantarową na koncówce obrazu wideo patrzy się w stronę wejscia na 63 ale idzie dalej prosto.
OdpowiedzUsuń